piątek, 8 lipca 2011

Letnie Mei Tai




12 komentarzy:

  1. To chyba chusta dla taty ?? I z kapturkiem. Swietna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak zawsze napiszę, że zazdroszczę umiejętności. MT piękny...

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak... tacie bardzo podpasowało :)
    Był już dziś z Jasiem wyrzucić śmieci i na spacerze i w sklepie i w piwnicy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba jednak pozbędę się chusty i kupię sobie większe MT, Wojtek za nic nie chce w niej siedziec.

    OdpowiedzUsuń
  5. A myślałaś kiedyś o podegi? To by się prosto szyło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrzyłam kiedyś na to ale wydawało mi się, że dziecko tam tak zwisa i jakoś materiału mało. Ale dla Wojtka chyba byłoby od bo rączki miałby na wierzchu(jakoś nie mogę w chuście go stabilnie usadowić z rączkami na zewnątrz i się drze).

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak odprujesz kapturek i przyszyjesz go do stójki to będzie większy i taki jak u nas w MT LL.
    Brakuje jeszcze dwóch szlufek w połowie panela, od spodu, żeby można było przyczepić sznureczki od kapturka.
    Służę szczegółowymi zdjęciami, jeśli chcesz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapturek jest wszyty więc nie da się go odpruć, no i celowo jest wszyty w tamtym miejscu :) Po zwinięciu jest akurat w odpowiednim miejscu, żeby usztywnić stójkę. Szlufki są od wewnątrz.

    Zastanawiałam się też nad odpinanym kapturkiem, wtedy zrobiłabym go na zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  9. A oczywiście wszystkie szczegółowe zdjęcia innych MT chętnie obejrzę. Niedługo się przecież trzeba zabrać za jesienne nosidełko ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedługo będziecie mieli więcej nosidełek niż zabawek :)
    Jaś będzie większy i sam sobie będzie wybierał w jakim chce być noszony.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo całej mojej jasności umysłu nie jestem w stanie uwierzyć w to, że samodzielnie uszyłaś takie arcydzieło!

    OdpowiedzUsuń