środa, 15 grudnia 2010

Drobiazgi

Wiszące nad głową zabawki bardzo długo nie wzbudzały żadnego zainteresowania. Dopiero teraz, kiedy kończy 4 miesiące, zaczęło mu się podobać, że może sobie czymś pomajtać. Rybki zrobione na szybko z dziecięcych skarpetek musiały więc trochę poczekać... 
Złota rybka jest teraz ulubioną zabawką w koszyku/wózku, a czerwonym sumem zajęły się... koty :)



Dziewczynka (również na szybko ze skarpetki) to był dla odmiany strzał w dziesiątkę. 
Była pierwszą zabawką, którą można było Jasia zabawić i chociaż z czasem straciła na znaczeniu, wciąż mamy ją gdzieś pod ręką... 



Podobnie skarpetkowy potwór, zyskał w ostatnim czasie. Małe rączki chętnie wyrywają mu włosy z głowy... a i smak potwora, mimo kłaczków, nie zniechęca.



środa, 15 września 2010

Karuzela



Karuzelę powiesiliśmy kiedy maluch skończył 2 miesiące. Wcześniej wieszaliśmy mu nad głową jedynie nasze twarze :) 
Na początku przyglądał się mało uważnie, ale z czasem karuzela zaczęła sprawiać większą frajdę. Szczególnym upodobanie cieszył się ptaszek biały. Może dlatego, że zanim zawisnął na karuzeli, gościł czasem w koszyku Jasia?

W końcu ulubiony ptaszek musiał zsiąść z karuzeli... Jaś  go teraz namiętnie gryzie w dziobek.

niedziela, 15 sierpnia 2010

Książeczka

Książeczka miała być prezentem dla kogoś... coś poszło nie tak i została w domu. Pokazaliśmy ją Jasiowi pod koniec 3 miesiąca i od razu znalazła uznanie.