Pamiętam jeszcze jak trudno było złapać pierwsze jasiowe uśmiechy. Tylko brałam aparat do ręki i Jaś poważniał. Teraz jest inaczej :) Aparat w moich rękach, Jaś rzuca wszystko i szykuje uśmiechy :)
niedziela, 29 maja 2011
sobota, 28 maja 2011
PULowe ślinaczki
Uszyty jakiś czas temu i wypróbowany (słoniki) :) Ubieramy go prawie do każdego jedzenia, a zwłaszcza do tych bardziej płynnych. Nie przesiąka, a jak coś zaczyna spływać to ląduje w kieszonce.
wtorek, 17 maja 2011
Pół roku!
Jaś skończył dziś pół roku. Żeby formalnościom stało się zadość, został zważony (9,5 kg), zmierzony (72 cm) i oceniony przez panią doktor jako "fajny chłopak" :)
Ten fajny chłopak absorbuje mnie ostatnio tak bardzo, że chyba będę musiała zamknąć bloga. Większość zabawek i tak spędza całe dnie w pudełku, bo przebija je wszystkie zabawa w skakanie, latanie, turlanie i tulenie. Maluch tak szybko się zmienia. Aż trudno w to uwierzyć. Z dnia na dzień... Nie mogę się na niego napatrzeć :)
Ten fajny chłopak absorbuje mnie ostatnio tak bardzo, że chyba będę musiała zamknąć bloga. Większość zabawek i tak spędza całe dnie w pudełku, bo przebija je wszystkie zabawa w skakanie, latanie, turlanie i tulenie. Maluch tak szybko się zmienia. Aż trudno w to uwierzyć. Z dnia na dzień... Nie mogę się na niego napatrzeć :)
czwartek, 5 maja 2011
niedziela, 1 maja 2011
Polarkowy otulacz nr 2
Kolejny otulacz, tym razem jeszcze prostszy. Do uszycia w kilka chwil :)
A tak wygląda na grubszym brzuszku:
Subskrybuj:
Posty (Atom)